Przeszliśmy też ścieżkę dydaktyczną.





Okazało się, że słuchaliśmy przewodnika, gdyż potrafiliśmy prawidłowo odpowiedzieć na większość pytań znajdujących się na każdej z tablic.
Wracając do „Starego tartaku”” zatrzymaliśmy się przy wejściu do sztolni upadowej. A tam niespodzianka – pojawił się duch kopalni zwany Skarbkiem.


Skarbek poopowiadał o kopalniach i pokazał kilka sztuczek.




Mogliśmy wejść do sztolni. Wejście pochylone jest pod kątem 35 stopni. Wejść było łatwo, wyjść trudno z powodu wysokich stopni schodowych.





Wszyscy chcieli mieć zdjęcie ze Skarbkiem, więc zaczęła się sesja.

By mu ulżyć, zrobiliśmy zdjęcie grupowe.

